JANUSZ GAJOS – gość 3. dnia GRAND PRIX KOMEDA (FOTORELACJA)

Janusz Gajos. I tyle wystarczy. Pełna do ostatniego miejsca sala Ostrowskiego Centrum Kultury zaświadczyła, że dla widzów – jak mówił dyrektor artystyczny Łukasz Maciejewski – to spotkanie miało charakter podziwu i szacunku dla Janusza Gajosa – artysty i człowieka.

Trudno by sobie było wyobrazić polski teatr i film bez Janusza Gajosa. Zagrał w sumie ok. 250 ról, z czego w teatrach prawie 80, a w Teatrze Telewizji – blisko 90. Pokazał w nich talent i umiejętności we wszystkich możliwych gatunkach i konwencjach – od komedii po tragedię, od kabaretu po lirykę. Podczas spotkania w Ostrowskim Centrum Kultury Łukasz Maciejewski pytał go głównie o role filmowe – choćby w filmach Kazimierza Kutza czy w obrazie Wojciecha Marczewskiego „Ucieczka z kina Wolność”. Dla Janusza Gajosa był to szczególny rodzaj współpracy. – Popieram to, co mówią o tym filmie. To nie jest łatwy film. Opowiadał o rzeczach, które przeżyliśmy, reżyser był w stanie przewidzieć, cię się zdarzy w trakcie i po całej transformacji – mówił jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. I bardzo skromny. Podczas spotkania w Ostrowie mówił też o swoich początkach – w Teatrze Dzieci w Będzinie Jana Dormana, o prawdzie w zawodzie aktora, której się nauczył w tym teatrze lalkowym, o kilku próbach dostania się do wymarzonej szkoły filmowej w Łodzi. Ale też i o tym, co robi obecnie – wyreżyserował w Och-Teatrze „Ożenek” Gogola.

FOT. ANDRZEJ STASZOK

Skip to content