HENRYK KUŹNIAK I ANDRZEJ BARAŃSKI – goście 3. dnia GRAND PRIX KOMEDA (FOTORELACJA)

„Warzywniak, 360 st.” – ta krótkometrażowa animacja z malowaniem Edwarda Dwurnika poprzedziła spotkanie z mistrzami polskiego kina: reżyserem Andrzejem Barańskim i kompozytorem Henrykiem Kuźniakiem, twórcami wspomnianego filmu. Panowie wielokrotnie ze sobą współpracowali i nadal, jak podkreślał prowadzący spotkanie Łukasz Maciejewski, Henryk Kuźniak nie odmawia stworzenia muzyki do filmów Andrzeja Barańskiego. Na koncie mają wspólne realizacje dla kina i teatru, by wymienić choćby takie tytuły: „Niech cię odleci mara”, „Kobieta z prowincji”, „Kramarz”, „Dwa księżyce”, „Nad rzeką, której nie ma” czy ostatnio spektakl telewizyjny „Stara kobieta wysiaduje”. Twórcy zresztą znają się jeszcze ze szkoły filmowej w Łodzi, w której Henryk Kuźniak wykładał.

Sam Kuźniak, tegoroczny laureat Nagrody Grand Prix Komeda za Całokształt Twórczości, przyznał, że jako rocznik tużprzedwojenny, zaczął uczyć się grać dopiero w wieku 12 lat.  – Ja nie miałem być muzykiem, a muzykantem – mówił z uśmiechem. – A jaka jest różnica między muzyką autonomiczną a filmową? Ktoś, kto chce pisać muzykę filmową, musi mieć trochę skromności, zdać sobie sprawę, że nie jest najważniejszą osobą w filmie. Najważniejszy jest reżyser. Muzyka filmowa nie jest w filmie jedynym bodźcem, a jednym z wielu, który działa na widza. Muzyka powinna wspomagać film – odpowiadał na pytania Łukasza Maciejewskiego Henryk Kuźniak. Ze skromnością, a przecież to autor ponad 150 kompozycji do filmów fabularnych i krótkometrażowych, m.in. „Vabank”, „Vabank II, czyli riposta”, „Seksmisja”, a także seriali czy teatrów telewizji.

A skąd taka wieloletnia współpraca między twórcami? – Współpraca reżysera i kompozytora w największym stopniu polega na zaufaniu. To zaufanie to też – dosłownie – kosztowna rzecz. Gdy się okaże, że obraz filmowy idzie swoją drogą, a muzyka swoją, wówczas podjęcie decyzji o nieprzyjęciu muzyki jest dla produkcji filmu zabójcze. W filmie musi być świetna współpraca obrazu i muzyki – mówił Andrzej Barański, na którego tego dnia czekała niespodzianka – specjalnie przygotowana płyta od wydawnictwa GAD Records z muzyką z jego filmów. Wręczył ją szef GAD Records Michał Wilczyński.

Spotkanie z twórcami odbyło się 3. dnia festiwalu filmowego Grand Prix Komeda w Ostrowie Wielkopolskim. Prowadził je Łukasz Maciejewski, dyrektor artystyczny wydarzenia.

Relacja: Hanna Olejnik

Zdjęcia: Andrzej Staszok

Skip to content