Piątek był ostatnim dniem, kiedy pokazywaliśmy filmy, biorące udział w konkursie Grand Prix Komeda na Najlepszą Muzykę w Polskim Filmie Fabularnym. Po południu publiczność w Ostrowskim Centrum Kultury zobaczyła obraz Bartosza Blaschke „Sonata”. Z widzami spotkali się kompozytor Krzysztof A. Janczak oraz aktor Lech Dyblik. Film był z napisami, a spotkanie tłumaczone na język migowy. Akcja filmu osadzona jest w górach, jednak twórcy w warstwie muzycznej celowo nie zaznaczali akcentów góralskich. Ta historia bowiem, jak mówił kompozytor, mogłaby się wydarzyć wszędzie. Film opowiada historię Grzegorza Płonki, u którego dopiero w wieku 14 lat stwierdzono niedosłuch, a nie jak wcześniej zakładano – autyzm. Późna, prawidłowa diagnoza pozwoliła odkryć talent muzyczny chłopca. – W tym filmie pojawia się dużo utworów fortepianowych. Jest tu sporo muzyki – nie tyle ilustracyjnej, co muzyki w kadrze. Cieszę się, że Bartek (reżyser – przyp.) zgodził się, żeby ją wykorzystać – mówił Krzysztof A. Janczak.
– Bartosz jest bardzo wrażliwy jako reżyser. Nawet jak mieliśmy jakieś dobre ujęcia, to on się dobijał do nowego sensu scen. I to mu się udało – dodawał z kolei Lech Dyblik.
Drugim filmem konkursowym tego dnia, a zarazem ostatnim w całym konkursie, byli „Inni ludzie” z muz. Auera i w reż. Aleksandry Terpińskiej. Po projekcji z publicznością ponownie spotkał się Lech Dyblik, grający w tym obrazie.
Festiwalowa sobota zakończyła się projekcją w plenerze. Na ostrowskim rynku został wyświetlony „Vabank” w reż. Juliusza Machulskiego. Film zapowiedzieli: kompozytor muzyki do tego obrazu i jednocześnie tegoroczny laureat Nagrody Grand Prix Komeda za Całokształt Twórczości Henryk Kuźniak oraz Ewa Smolińska.
relacja: Hanna Olejnik, fot. Andrzej Staszok