5. dzień Grand Prix Komeda: Magda Umer, koncert i filmowi twórcy (FOTORELACJA)

MAGDA UMER, TOMASZ HABOWSKI, KAMIL „HOLDEN” KRYSZAK, WERONIKA BILSKA, KONRAD AKSINOWICZ, MARCIN MASECKI, MARCIN NOWAKOWSKI Z ZESPOŁEMgoście 5. dnia GRAND PRIX KOMEDA

To był pięknie spędzony czas. Tak śmiało można powiedzieć o spotkaniu z Magdą Umer, które w ostrowskim Forum Synagoga prowadził Łukasz Maciejewski. Piosenkarka, interpretatorka poezji śpiewanej, reżyserka, scenarzystka mówiło swoich artystycznych początkach, o ważnych dla niej twórcach – m.in. Agnieszce Osieckiej, Jeremim Przyborze. – Gdy byłam młodą dziewczyną i zaczęły się pojawiać pierwsze sukcesy, to wraz z nimi szereg złych recenzji. To z jednej strony, a z drugiej przychodzili do mnie Ewa Demarczyk, Piotr Skrzynecki i mówili, że im się podoba. Oni byli dla mnie ważniejsi niż ci recenzenci – przyznawała artystka, która początkowo nie chciała być piosenkarką, a – nauczycielką… Podczas spotkania Łukasz Maciejewski mówił o reżyserowanych przez Magdę Umer spektaklach, programach, o jej koncertach i ważnych rozmowach, które do dzisiaj pozostają w pamięci wielu, o czym świadczyła pełna widownia w Forum Synagoga.

Kolejne wydarzenia i spotkania w festiwalowy czwartek były związane i z filmem, i z muzyką – jak na tego typu wydarzenie przystało. Tego dnia zostały wyświetlone dwa kolejne obrazy, biorące udział w konkursie Grand Prix Komeda na najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym. Jako pierwszy publiczność zobaczyła „Piosenki o miłości”, a po seansie opowiadali o nim: reżyser Tomasz Habowski, autor muzyki Kamil „Holden” Kryszak oraz operatorka Weronika Bilska. Ta ostatnia mówiła m.in. o tym, dlaczego film jest czarno-biały, jak współgrał z muzyką, która jest też jej tematem. O grającej główną rolę wokalistce i autorce tekstów Justynie Święs mówił reżyser Tomasz Habowski. – Gdy przyszła na próbę i zagrała, poczułem, że to jest to. Ona też dodała realności temu projektowi – wyjaśniał.

Dzień zakończył się projekcją filmu Powrót do tamtych dni” i spotkaniem z autorem muzyki Marcinem Maseckim i reżyserem Konradem Aksinowiczem. Panowie mówili o swojej współpracy i jak przebiegała. Jak się okazało, panowie spotkali się na żywo po raz pierwszy na ostrowskim festiwalu, a przy filmie pracowali zdalnie.

Wieczór zakończył się koncertem w Amfiteatrze Miejskim, gdzie zagrała formacja jazzowa z saksofonistą Marcinem Nowakowskim na czele.

relacja: Hanna Olejnik, fot. Andrzej Staszok

 

Skip to content